Nowa zaraza na drodze.
Mowa tu o dżumie, która rozprzestrzenia się już w Chinach, Mongolii i Rosji. O tej zarazie ostrzegł nasz jasnowidz Wojciech Glanc. To obejrzeniu tego filmu poszukałem informacji na internecie o zakażeniach na dżumę.
Obecnie przypadki dżumy są odnotowane w Chinach, Mongolii i Rosji. Tamtejsze władze nie publikują wiele tych przypadków, ale dlaczego tam dokonuje się masowych, obowiązkowych szczepień wszystkich powyżej drugiego roku życia?
Dżuma jest używana jako broń biologiczna przez kilka państw. Śmiertelność jest 10 do 20%. Dżumę leczy się antybiotykami, atakuje ona głównie układ limfatyczny, czyli system obronny. Dżuma nieleczona kończy się zgonem od 24 do 48 godzin. Przeczytaj.
Po zapoznaniu się z informacjami zapytałem Stwórcę o dwa tematy:
1. Jaka jest szansa na wojnę Białorusi z Polską.
2. Jaka jest prawda o dżumie.
Oto odpowiedź.
Prawdopodobieństwo ataku Białorusi na Polskę: 40%.
W Rosji, w części południowo-wschodniej, jest 30 000 chorych na dżumę.
Dżuma.
Jest to już drugi atak biologiczny wykonany przez Chiny. Dżuma jednak jest znacznie bardziej niebezpieczna jak Covid-19. Covid-19 zabija w czasie od tygodnia do dwóch, ale dżuma zabija znacznie szybciej. Zagrożone najbardziej są nasi najmłodsi.
Białoruś.
Prezydent Białorusi ma niemały problem do rozwiązania. Ze wschodu zagrożenie Rosją, a z zachodu żydokomuna.
Protestujący na Białorusini nie mają żadnego planu ani odpowiedniego przewodnika, aby dokonać zmian w swym państwie. Te demonstracje są opłacane przez żydokomunę, która chce, jak w Polsce za bezcen (za łapówki dla rządzących) wykupić białoruski majątek narodowy.
Kilkadziesiąt aresztowanych protestantów, a głównie z Ukrainy, przyznało się na przesłuchaniach, że zostali opłaceni kwotą $1 800 000 000, które otrzymali od Żydów.
Już wcześniej oferty zakupu białoruskich najlepszych firm złożyli bankierzy żydowscy, ale prezydent Łukaszenka im odmówił.
Polacy nie powinni działać impulsywnie i jechać na fali zachodu, bo jest to wielkim błędem. Łukaszenka zrobił dla swego kraju więcej jak ktokolwiek. Wystarczy poczytać na internecie o osiągnięciach podczas jego zarządzania. Nie wszystko jest u niego prawnie, bo na pewno wybory nie pierwszy raz sfałszował.
Jak Łukaszenka, czy każdy inny odchodzący prezydent, nie jest obojętny, kto obejmie za niego stery, bo z pewnością chciałby, aby jego zarządzanie było kontynuowane w dobrym kierunku. Na ten czas nie widać tam ani jednej osoby, która byłaby niezależną (nie żydokomuna, nierosyjski namiestnik) i mogłaby godnie prowadzić ten naród.
Ma on też ciemne plamy, bo jak Putin, on też likwiduje swoją opozycję w stylu mafijnym.
Gdyby jednak Białoruś zaatakowała Polskę, to Polska powinna odciąć Białorusi nasze historyczne ziemie, zrabowane przez Sowietów w czasie II wojny światowej.
|