Uzdrowiciel i Nauczyciel Duchowy
Uzdrowiciel i Nauczyciel Duchowy
 
Egzorcysta. Uzdrawianie i Egzorcyzmy na Odległość.
Egzorcysta. Uzdrawianie i Egzorcyzmy na Odległość.
                     
 
  Nawigacja Strony  
     
  Home  
  Aborcja - Kto Ma Rację?  
  Aktywna Droga Duchowa  
  Alergia  
  Anticanc - Antyrak  
  Anoreksja  
  Biblia - Czy Prawdziwa?  
  Bioenergetyczna Diagnoza  
  Czas Odejścia.  
  Czyszczenie Umysłu  
  Diagnoza Magnetyczna  
  Egzorcyzmy  
  Klub Duchownego  
  Kręgosłup  
  MonoAtoMine  
  Neg. Promieniowanie  
  Obchodzenie Świąt  
  Ochrona AntyWirusowa  
  Pancerz Ochronny  
  Płukanka Pochwy  
  Pomoc Duchom  
  Połpasiec Choroba Zakaźna  
  Przekazy Duchowe  
  Przyczyny Zachorowań  
  Samobojstwo  
  Shizofrenia - Opętanie  
  Słowniczek Duchowy  
  System Nerwowy  
  Talizmany  
  Techniki Uzdrawiania  
  Trująca Woda Chlorowana  
  Usuwanie Klątw  
  Uzdrawianie Poprzez Mozg  
  Windowanie Dusz  
  Woda z Boską Energią  
  Zdrowe Odżywianie  
  Nie Dla Wszystkich  
  Zapalenie Stawu Barkowego  
     
     
   
 
 
 
 
     
   
   
 

Uwaga! Elektroniczne tłumaczenie z polskiego, jednego trzech najbardziej inteligentnych języków na inne języki jest często zwariowane, kompletnie nielogiczne. Weź to pod uwagę.

 

 

 

Rewolucja w Piekle.

Uwaga: Aby powiększyć te zdjęcia, przyciśnij na komputerze klawisz Ctrl i kilka razy +

Latem 2012 roku prosił mnie o pomoc młody człowiek, który od czwartego roku życia miał duże problemy duchowe. Jako dziecko słyszał głosy duchów, które nim kierowały. Jeden się przedstawił jako jego duch, a drugi jako Stwórca. Napisał mi: przez wiele lat w głowie była we mnie kreowana wyjątkowość. Poza tym dręczeniem był on wycieńczony z energii.
Poniżej jeden z jego pierwszych e-maili.


Przeanalizowałem wszystkie jego problemy i doszedłem do prostego wniosku, że on jest opętany od ponad ćwierćwiecza, a manipulują nim wysokiej inteligencji duchy z piekła rodem.

Już po pierwszych egzorcyzmach wyszło na jaw, że jest opętany przez dwóch księciów piekieł: belzebubA i mefistofelesA (tę sprawę opisałem w artykułach: osiemnasty zamach), którzy się jemu przedstawili.

Walka o niego trwała dwa i pół roku, była najdłuższą i najbardziej dramatyczną w mojej dotychczasowej praktyce. Zapłaciłem za pomoc jemu 18 i 19 zamachem, w którego czasie spadłem z drabiny z wysokości 3 i pół metra na prawy bok. Złamałem wtedy kręgosłup, ale dzięki mojej MonoAtoMine już za kilka dni byłem z powrotem w dobrej kondycji.

Tę sprawę mogę zdecydowanie określić jako najtrudniejszą w historii wszechświata, bo jak nigdy dotąd nie było ataku dwóch wysokiej rangą księciów piekieł w jednej sprawie.

Krzysiek po latach postanowił wrócić na moją Aktywną Drogę Duchową. Rozpoczął moje medytacje, które z racji poważnych przeszkód musiał odłożyć dawno temu.

Już na pierwszych medytacjach Krzysiek otrzymał wiele wizyt duchów, które prosiły go o skierowanie się do mnie o pomoc w windowaniu ich do Nieba. Nie były to łatwe medytacje, bo miał czasem sprzeczne informacje. Moja analiza tych przekazów duchowych uświadomiła mi, że tamteN nie daje za wygraną i szykuje coś niedobrego.

Ten powyższy e-mail tyczy pewnej krzywdy, chciałbym to wyjaśnić. Czy wiesz, że krzywdząc jedną osobę, krzywdzisz przy okazji więcej istot i zadośćuczynić należy wszystkim, tym pośrednio pokrzywdzonym też? Krzysiek romansował przez jakiś czas z pewną panią, której ja nie czułem dobrze. Jak się później okazało, ona jest wiedźmą i na rozkaz tamtegO (ona stale myśli, że to Bóg do niej gada) krzywdziła Krzyśka na odległość.

Krzyśka zamiary ucieczki z piekła były wiadome tamtemU, dlatego też po przegranej ze mną wojnie tamtegO dwóch synów belzebubA i mefistofelesA, ich „tatuś” - tamteN, osobiście strasznie uprzykrzał życie Krzyśkowi. Każda modlitwa, a jeszcze gorzej medytacja była fizycznym atakiem na jego ducha i ciało. Przeczytaj do jakiego stopnia posuwał się tamteN:

Tego typu ciosy otrzymuję Józefie od początku, kiedy powróciłem do ADD w obecnym czasie. To jest dla mnie normalne. Tego typu problemy mam także poza medytacją kiedy tylko próbuję modlić się w spokoju do Stwórcy, lub kiedy tylko kieruję swoje myśli z miłością do Stwórcy.

Tak poza dzisiejszą medytacją Józefie ten problem nigdy nie zniknął i po prostu się do niego przyzwyczaiłem.

Każda myśl skierowana na prawidłową pracę na medytacji (tylko to co jest w opisie) kończyła się potężnymi ciosami w głowę. Kiedyś Józefie pisałem, że wykręca mi głowę do takiego stopnia, że centymetr mocniej i mógłbym mieć skręcony kark. To był jeden z głównych powodów Józefie przez który zrezygnowałem z medytacji kilka lat temu.

Wtedy wytrzymałem w ten sposób kilka lat, do czasu kiedy tego typu ciosy stały się tak mocne, że uszkadzały mi kręgi szyjne. W tamtym czasie nie mogłem przez to normalnie pracować zawodowo, ponieważ w dniach po medytacji i kilka dni później miałem pokiereszowane kręgi szyjne. Byłem też po medytacjach mocno osłabiony i często bardzo ciężko mi się myślało. Swoim zachowaniem przypominałem osobę po ciężkim wypadku. Kilka razy zwrócono mi uwagę.

tamteN ewidentnie traci grunt pod nogami, bo nie dość, że kasuję mu synów, to teraz na dodatek uciekają mu duchy z piekła.

Te realne wizje na medytacjach dowodzą, że Krzyśka duch był rezydentem piekła, ale dostał się tam poprzez oszustwo tamtegO. Był tam gnębiony i poniżany. Dusze z piekła obserwują go i uświadomiły sobie, że też zostały oszukane. Teraz wiedzą, że jest jeszcze inne życie o całkowicie odmiennych wartościach.

Wiele dusz, a dokładnie te, które są upisane tamtemu nie mają szans, aby się stamtąd wydostać. Jednak są też dusze, jak Krzyśka, które znalazły się w piekle poprzez fałszywe obiecanki i inne nieuczciwości, te mają szanse wydostania się stamtąd. Wśród nich jest wiele dusz słabych, które nie mają siły, aby się kontaktować z moimi studentami. Tym więc trzeba życzyć wytrwałości i cierpliwości, a pomóc im można moimi dedykowanymi medytacjami (nie ma innego sposobu).

Jeżeli masz moją medytację, to nie pozwól, by leżała bezczynnie, napisz na kartce: Ja, (twoje imię i nazwisko) dedykuję tę medytację Józefa dla wszystkich dusz nieuczciwie więzionych w piekle, aby wypełnić je energią, żeby miały dość sił do ucieczki. Idźcie do Józefa, on wam pomoże.

Włóż tę kartkę pomiędzy słuchawki, przeczytaj w myślach tekst i włącz moją medytację. Jak masz odtwarzacz, który może grać cały czas, to jest super. Medytacja powinna grać cichutko, nikt jej nie musi słyszeć. To działa i za każdą uratowaną duszę dostaniesz wynagrodzenie w Niebie.

Krzyśka charyzma dała początek zmian w piekle, jest to jak świeże nasienie wspaniałego drzewka, które zakiełkowało w bardzo trudnym gruncie.

Ja celowo nie publikuję wiele z opisów cierpień Krzyśka, bo jest to koszar, on tyle przez te lata wycierpiał. W końcu Stwórca przekazał mu na medytacji, jakie jest najlepsze rozwiązanie w jego sprawie i Krzysiek od razu to zaakceptował. To rozwiązanie zadowoliło wszystkich, ale oprócz tamtego, tamteN znów przegrał. Jak na razie wygrywam każdą bitwę, jaka do tej pory zaistniała.

Oczywiście, że muszę się liczyć z zemstą, ale to dla mnie nic nowego. Mam jeszcze przed sobą pięć zamachów na moje życie i biorę to bardzo serio.

Weź z tego przykład. Nigdy nie spodziewaj się, że Bóg będzie ci:

* Obiecywał wysokie stanowiska w niebie, czy życie w raju, jak pójdziesz z nim, czy za nim.
* Doradzał każdy krok, kiedy tylko go poprosisz.
* Domagał się przysięgi, czy twojego słowa.

Nigdy nie odpowiadaj TAK, jak dostaniesz jakieś nawet proste pytanie w śnie, czy w relaksie.

Pamiętaj: Bóg Stworzyciel nie domaga się od ciebie jakieś przysięgi, jednak, jak przysięgę złożysz, to staraj się ją zrealizować. Jak to dokonasz, to licz się z wynagrodzeniem, ale jak nie to będzie to traktowane jako oszustwo i wtedy kara.

Bóg wszystko widzi i nie potrzebuje twojej przysięgi, czy obiecań, ty swoim postępowaniem zaświadczysz, czy przysięga jest spełniona, czy nie.

Inne znaczenia ma przysięga małżeńska. Jeżeli oboje przysięgacie miłość, wierność itd., to w przypadku poważnego złamania przysięgi jednej osoby, druga jest zwolniona z przysięgi. O tym jednak będę pisał wkrótce.

Bóg Stworzyciel może ci pomóc, jak go poprosisz, ale musisz na to zasłużyć. Wtedy możesz liczyć na jakąś niespodziewaną pomoc od ludzi. Sam osobiście nie przyjdzie, choć bywają też takie sporadyczne przypadki.


 
     
     
Opinie Komentarze
  e-Books